wtorek, 16 kwietnia 2013

Prolog


            Wylałem kawę.          
            Jeszcze przed chwilą stała na wąskim parapecie, parując i wydzielając z siebie zapach tak kuszący, że zdecydowałem się wziąć ją do rąk.
            Naciągnąłem rękawy swetra na palce, by nie poparzyć ich o gorący, wypełniony po same brzegi kubek. Upiłem łyk.
            Ale później ją wylałem.
            Chociaż chwilę wcześniej spoglądałem przez brudne okno, zastanawiając się, dlaczego przeoczyłem moment, w którym świerki urosły na tyle, by przysłonić mi widok na miasto.
            Upiłem łyk, siorbiąc hałaśliwie.
            Usłyszałem dźwięk tłuczonej porcelany, a czarna ciesz popłynęła po całej kuchni.
            W międzyczasie lustrowałem jeszcze fakturę szyby, mażąc po niej palcem i przyglądając się szarym smugom. Kiedy powstały? Przecież dopiero myłem okna.
            Wylałem kawę.
            Poparzyłem nią język. Piłem zbyt łapczywie. Ale co zrobić, czułem się taki senny.
            Przed momentem spojrzałem jeszcze w górę i dostrzegłem pajęczyny, oblepiające każdy kąt pomiędzy ścianą a sufitem.
            I wtedy, wreszcie ją wylałem.
            Dlaczego?
            Bo zdałem sobie sprawę, że umarłem.
            A potem wszystko sobie przypomniałem.
            Z cichym westchnieniem zabrałem się za ścieranie kawy, klnąc pod nosem na okropny wyziew starej szmatki, który zdawał się drapać w nos.

______

Cześć wszystkim :) Zdecydowałam się wreszcie wrzucić prolog. Mam nadzieję, że wyrazicie opinie :)

10 komentarzy:

  1. Jezus Maria szablon *-* oczarował mnie. Niestety nie mogę tego samego powiedzieć o treści. Mówiąc szczerze to się zawiodłam. Nie mogłam z niego wywnioskować nic. (chyba, że o to Ci chodziło)
    Tak czy siak czekam na ciąg dalszy :)
    Pozdrawiam i życzę weny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właściwie to miał wprowadzać taką tajemniczą atmosferę. Ale dzięki za opinię :D

      Usuń
  2. Mi się blog BARDZO podobał. Czekam niecierpliwie na więcej:D

    OdpowiedzUsuń
  3. No i oto jestem! <3 Obiecałaś, że to jest fantasy, wiec być tu muszę. I tak bym była, ale to sprawia większą przyjemność, kiedy się czyta coś z gatunku, który się kocha. Dziś na polskim mieliśmy taką zabawę, że nasz nauczyciel wyjmował karty w kształcie małej trumienki i odczytywał dziwne zdarzenia, ale króciutkie, typu: "Grupa dzieci postanowiła zrobić test odwagi. Żadne go nie przeżyło". I trzeba było po małych kroczkach dojść do przyczyny tego stanu, a pytania można było zadawać tylko takie, na które można odpowiedzieć "tak" lub "nie". Śmierci było tam masa, a odpowiedzi były kompletnie nieracjonalne (np. co do tego przykładu wcześniej wspomnianego, to odpowiedzią było to, że dzieciaki miały zapierdzielić jaj smoka, ale smok się wkurzył i ich zeżarł). Uroczo, co?
    A ja znowu gadam od rzeczy -.- Widocznie ten typ już tak ma. Chodziło mi jednak o to, że kocham ten gatunek tak mocno, bo w nim wszystko jest możliwe! Nawet to, że trup poparzył się kawą :D
    A tak poważnie: on naprawdę jest martwy?
    Nie wiem, jak rozumieć metaforę kawy (a może ty po prostu popijałaś ten napój, kiedy pisałaś? XD) Hm, myślę, że miała ona ukazywać zwykłą szarą codzienność, tak samo jak te nieumyte okna czy świerk zasłaniający miasto. Miało to być kontrastem w stosunku do jego wyjątkowej postaci. Ale to tylko moje brednie, po prologu nic nie można odczytać konkretnego, ale takie już one są: gdyby prolog miał podać imię bohatera lub zarys dalszych wydarzeń, nie byłby prologiem, tylko pierwszym rozdziałem, częścią, czy jak inaczej to nazwać. Ciekawe, czy dobrze kombinuję... się zobaczy. I to mam nadzieję, że prędko, bo się doczekać nie mogę! Poza tym sama dziś mam zamiar pisać cos swojego (trany, no i znowu od rzeczy! Ale mam nadzieję, ze już się do tego przyzwyczaiłaś i nie myślałaś, że tu będzie inaczej! :D) No nic, czekam na nexta i pozdrawiam! :D
    PS. Wyłącz kod, nie cierpię go wpisywać :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem kompletnie oczarowana blogiem. Czekam na dalszy ciąg :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Najpierw powiem, co do tej zabawy Methrylis - mam tą grę w domu, ona jest świetna. :P W empiku można ją kupić i nazywa się "Czarne historie". ;) Są tego różne części, chyba 9, ja mam 2, a moja przyjaciółka 1. Gorąco polecam, u mnie w szkole gra się albo w butelkę albo w tę grę właśnie. :D Tylko droga jest, ja dałam za nią pięćdziesiąt złotych, więc całe moje kieszonkowe poszło. :/ Jednak warto było i stanowczo nie żałuję.^^ Dobra, bo teraz ja piszę o tym, co nie trzeba. ;P
    P.S. Tak jak wspomniała Methrylis - wyłącz weryfikację obrazkową. ;)

    Okej - spodziewaj się moich komentarzy, bo jak usłyszałam, że Twoje opowiadanie będzie oparte na tematyce fantasy, to nie mogłam się powstrzymać i od razu tu zajrzałam. Cudowny szablon jedynie mnie do tego zachęcił, od razu widać, że Ty go robiłaś. ;D Denerwuje mnie tylko da góra nagłówka, bo się ucina, więc ja na Twoim miejscu włączyłabym pasek, żeby to wyglądało estetyczniej. :) Jednak ostateczną decyzję pozostawię Tobie, to Twój blog. :P

    Teraz przejdźmy do teksty - zaintrygowała mnie ta kawa. Nie mam pojęcia, jaki ona ma związek z całością, ale jest po prostu genialna. :D Ciekawie to opisałaś, postać napiła się kawy, a kawa się rozlała. Następnie się okazuje, że ten bohater umarł, co tylko mnie urzekło. Od razu widać, że Twoja twórczość będzie miała w sobie nutę czegoś nie z tego świata, a Shadow się to podoba i Shadow będzie tu regularnie wchodzić. :3 Denerwują mnie tylko te akapity, strasznie ich dużo, a raczej nie powinno tak być. :P Zwróć na to większą uwagę, bo mnie przynajmniej coś takiego kłuje w oczy. ;) Przeczytałam również cały tekst z niezwykłą uwagą, ale nie wyłapałam żadnego błędu... No dobra, kilka razy przeczytałam. :D Jednak to prolog, krótki tekst, jeśli ktoś umie pisać, to nie powinno się mieć żadnych uwag. U ciebie jest tak samo - masz talent, wyobraź sobie, że te kilka linijek mnie zafascynowało. Niby żadnych opisów, krótkie zdania, ale złożyłaś to wszystko w interesującą opowieść. Mam nadzieję, że nie masz zamiaru tego porzucić, bo aż szkoda marnować taki dar. :) Co tu dużo mówić - trudno wywnioskować cokolwiek z prologu, a tym bardziej, że zachowałaś nutę tajemniczości, przez co naprawdę ciężko mi coś stwierdzić. Jednak nie martw się - ja uwielbiam takie prologi. Jeśli zaczęłoby się w nich wszystko wyjaśniać to... To by nie było już to samo. Prologiem trzeba zaciekawić czytelnika, zachęcić go. Tak się stało ze mną i z pewnością będę czytać Twoje opowiadanie. :) Na razie to chyba tyle. ;)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Prolog może nie ujawnia zbyt wiele z historii, ale jest intrygujący i chętnie przeczytam następne części. Tematyka kawy... Miałaś na myśli coś specjalnego, czy wybór był, bo tak? I reszta tych rzeczy pokazywała codzienność, zgadzam się z Methrylis. Znaczy się ja tak to odebrałam.
    I to, że umarł... Nie powiem, dodaje plusy. Ha, żywy trup!
    No to czekam na ciąg dalszy. I, prawie bym zapomniała, ładny szablon. Co prawda ja nie lubię takich pstrokatych, ale ten zdecydowanie ma swój urok.
    I przyłączam się do prośby - mogłabyś usunąć weryfikację obrazkową? Nienawidzę wpisywać kodów -.-

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak napisałaś, że będziesz pisać opowiadanie, to od razu wiedziałam, iż będzie jednym z moich ulubionych i oczywiście będę czytać!
    Wiesz co? Szablon jest... Ah! Noo... Zapiera dech w piersiach, ale cóż się dziwić przy takim talencie?

    I tez zadam to pytanie co Meth (swoją drogą, to ma fajną ksywkę):
    On na serio umarł?

    WoW. Naprawdę prolog is fantastic! but... - nie jestem za dobra z angielskiego, chociaż taka zła, tez nie jestem - krótki! i... dziwny (?).

    Nie wiem, co jeszcze napisać, poza tym że mnie zaciekawiłaś już pierwszym zdaniem: "Wylałem kawę." Hahaha. :)

    Jak najbardziej - z niecierpliwością - czekam na pierwszy rozdział. <33 Jak tylko odzyskam telefon i myszkę od kompa (nie pytaj, zebranie :P) to będę cię gnębić na gg. Prędzej czy później wyślesz mi wcześniej, niż opublikujesz, pierwszy rozdział. So... Życzę weny! :D

    Ps. Wyłącz weryfikację obrazkową i dodaj gadżet obserwatorzy.
    Chętnie zaobserwuję! :P

    negatywy-uczuc.blogspot.com
    hide-feelings.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

nawigacja